Dramat w Łonie Matki Utracony Alfred R Austermann - Tanie książki - Księgarnia internetowa ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart - Najwięcej ofert w jednym miejscu ⭐ 100% bezpieczeństwa każdej transakcji.
Rodzina Agnieszki T. oskarża szpital o to, że lekarze nie usunęli na czas płodów bliźniąt, które zmarły w jej łonie. Zgodnie z obowiązującym prawem aborcyjnym w sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu kobiety należy niezwłocznie zakończyć ciążę. Co w takim razie się wydarzyło? Bardzo poruszający apel rodziny Agnieszki opublikowano na Facebooku – opisano w nim całą historię. 37-latka była w pierwszym trymestrze ciąży bliźniaczej, kiedy trafiła do Wojewódzkiego Szpitala w Częstochowie. Powodem był pogarszający się ból brzucha i wymioty. Według bliskich, wcześniej lekceważono jej skargi, twierdząc, że przy ciąży bliźniaczej taki ból jest uzasadniony. Tragiczne zaniechania? Stan kobiety pogarszał się i przewieziono ją do szpitala. Podczas pobytu informowała bliskich o swoim samopoczuciu. Według ekspertyzy lekarskiej z 23 grudnia, czyli dwa dni po przyjęciu pacjentki, w szpitalu zmarł jeden z bliźniaków. Czekano, aż funkcje życiowe drugiego z bliźniaków samoistnie ustaną – czytamy w apelu rodziny. Agnieszka nosiła w swoim łonie martwe dziecko przez kolejne 7 dni (!!!). Śmierć drugiego z bliźniaków nastąpiła dopiero 29 grudnia 2021 r. Następnym karygodnym faktem jest, że ręcznego wydobycia płodów dokonano po następnych 2 dniach (!!!), a mianowicie roku. Przez ten cały czas zostawiono w niej rozkładające się ciała nienarodzonych synków. Nie zapomniano jednak w porę poinformować księdza, aby przyszedł na oddział i odprawił pogrzeb dla dzieci. Po przeanalizowaniu wyników bliscy podejrzewają, że Pani Agnieszka zmarła na sepsę. Jej funkcje życiowe z dnia na dzień pogarszały się do takiego stopnia, że w przeciągu kilku dni stała się przysłowiowym „warzywem” i z ginekologii trafiła na neurologię – piszą bliscy. Szpital bardzo utrudniał kontakt, nie pozwolono rodzinie na wgląd do dokumentacji medycznych, powołując się na to, że Agnieszka nie napisała upoważnienia dla męża ani siostry. Niestety, jej stan widoczny na załączonym filmiku nie pozwolił na to. Zatajano wiele spraw, ze strony medycznej padały słowa o podejrzeniu choroby wściekłych krów, insynuując, że za zły stan zdrowia Agnieszki odpowiada jej nieodpowiednia dieta, bogata w surowe mięso. 25 stycznia rodzinie przekazano informację o śmierci Agnieszki. Bliscy kobiety oskarżyli szpital o popełnienie przestępstwa, próby utajnienia stanu zdrowia pacjentki oraz podawanie fałszywych informacji dotyczących okoliczności śmierci bliźniąt. Odpowiedź szpitala Co na to szpital? Dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie przedstawiła oświadczenie w związku ze śmiercią 37-latki. Po tym, jak nastąpił zgon pierwszego dziecka, przyjęte zostało stanowisko wyczekujące, z uwagi na to, że była szansa, aby uratować drugie dziecko – czytamy w oświadczeniu placówki. Pomimo starań lekarzy doszło do obumarcia również drugiego płodu. Natychmiast podjęta została decyzja o zakończeniu ciąży. Lekarze rozpoczęli indukcję mechaniczną i farmakologiczną. Pomimo zastosowania wyżej wymienionych środków brak było odpowiedzi ze strony pacjentki pod postacią rozwierania się szyjki i skurczów macicy. W dniu r. stało się możliwe wykonanie poronienia. Zabieg przeprowadzono w znieczuleniu ogólnym. Szpital tłumaczy również, że podejmowano wszelkie możliwe próby uratowania pacjentki. W tej chwili trwa postępowanie częstochowskiej prokuratury, które ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia. * Więcej newsów znajdziecie w naszej zakładce SZORTY. Niemapa Lasów Łódzkiego to darmowy rodzinny przewodnik po szlakach, plażach, spływach i miejsach do obserwacji ptaków w woj. łódzkim. Cykliczne spotkanie dla rodziców i dzieci w Centrum Sztuki Współczesnej ŁAŹNIA w Gdańsku. W chińskiej restauracji kelner odkrył odciski stóp tych dinozaurów pochodzących sprzed 100 mln lat! Kreatywna odpowiedź na kontrowersyjne billboardy fundacji Nasze Dzieci z hasłem „Gdzie są TE dzieci?”

Już po raz 49 w Stanach Zjednoczonych odbył się wielki marsz w obronie życia. W tym roku towarzyszyło mu hasło: „Równość zaczyna się w łonie matki”. Na całym świecie trwa walka o życie nienarodzonych. Okrzyk „Jesteśmy za życiem” rozbrzmiewał na ulicach Waszyngtonu.

„W brzuchu ciężarnej kobiety były bliźniaki. Pierwszy zapytał drugiego: – Wierzysz w życie po porodzie? – Jasne. Coś musi tam być. Mnie się wydaje, że my właśnie po to tu jesteśmy, żeby się przygotować na to, co będzie potem. – Głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma. Jak by miało wyglądać? – No nie wiem, ale będzie więcej światła. Może będziemy biegać, a jeść buzią…. – No to przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A kto widział żeby jesć ustami! Przecież żywi nas pępowina. – No ja nie wiem, ale zobaczymy mamę a ona się będzie o nas troszczyć. – Mama? Ty wierzysz w mamę? Kto to według Ciebie w ogóle jest? – No przecież jest wszędzie wokół nas… Dzięki niej żyjemy. Bez niej by nas nie było. – Nie wierzę! Żadnej mamy jeszcze nie widziałem czyli jej nie ma… – No jak to? Przecież jak jesteśmy cicho, możesz posłuchać jak śpiewa, albo poczuć jak głaszcze nasz świat. Wiesz, ja myślę, że prawdziwe życie zaczyna się później.” ————————-
Istnieje o wiele więcej różnic między bliźniętami jednojajowymi i dwujajowymi. Przy czym niektóre z nich mają znaczenie zasadnicze: Otóż bliźnięta – to są dzieci tej samej płci, które mają identyczny materiał genetyczny, grupę krwi i jednakowe odbitki palców. Dwojaczki mogą być różnej płci, wcale do siebie nie są Polityka prywatności i ciasteczek: Ta witryna używa ciasteczek. Pozostając na stronie zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, w tym, jak zarządzać ciasteczkami, zajrzyj tutaj: Polityka ciasteczek

Alfred R. Austermann, Bettina Austermann, Anna Ratajczak (Translator) Do dziś mało wiadomo o tym, jak ważny jest czas spędzony w brzuchu matki dla dalszego życia człowieka. Co dziesiąta osoba na początku ciąży nie jest tam sama. Jeśli w łonie matki są bliźnięta i jedno z nich umiera, drugie przeżywa silny szok, którego

Mamy bliźniaków czują podwójną radość, ale też mają dwa razy więcej obowiązków i dwa razy mniej czasu dla siebie. Jak wygląda życie z dwójką noworodków? Bliźniaki pobudzają wyobraźnię i skłaniają do zadawania pytań: jak to jest mieć bliźnięta? Co łączy te dzieci, które znają się od początku swojego istnienia? Czy bliźnięta mają swój własny język, którym się porozumiewają? Przyjrzyjmy się więc bliźniakom i spróbujmy odpowiedzieć na nurtujące cię pytania dotyczące świata bliźniąt. Bliźnięta: poród w ciąży bliźniaczej Czy poród bliźniąt różni się od porodu jednego dziecka? – Właściwie nie różni się niczym od pojedynczego – wspomina Beata, mama dwumiesięcznych bliźniaków i pięcioletniego synka. – Tyle że gdy urodziłam Marysię, pomyślałam, że normalnie miałabym już poród z głowy. Tymczasem czekała mnie jeszcze powtórka. Na szczęście drugi maluch zwykle „wyskakuje” łatwiej, bo ma już utorowaną drogę przez pierwszego. Nie wszystkie bliźniaki jednak przychodzą na świat siłami natury. Większość rodzi się przez cesarskie cięcie. Powód? Rzadko obydwa maluchy są ułożone główkowo (a inna pozycja utrudnia poród). Bliźnięta rodzą się przed terminem Najczęściej bliźnięta rodzą się przed terminem, około 35–37. tygodnia ciąży. Nie jest to powód do niepokoju, gdyż zwykle ich rozwój w 36. tygodniu odpowiada rozwojowi jednego dziecka w 40. Bliźniaki są jednak często mniejsze, trudno przecież wymagać, by dwójka dużych dzieci mieściły się w jednym brzuchu. Nawet dwukilogramowym dzieciom jest tam ciasno, mogą na siebie naciskać, bywa, że jeden z nich jest silniejszy i szybciej rośnie. Dlatego bliźnięta po urodzeniu są objęte szczególnie troskliwą opieką lekarską. Opieka lekarska nad bliźniętami po porodzie W pierwszym roku życia bliźnięta co 4–6 tygodni powinny być w przychodni na kontrolnej wizycie. Dobrze też, by dzieci zostały zbadane przez neurologa. Czasem bowiem bliźniaki potrzebują rehabilitacji. Zdarza się także, że potrzebna jest kontrola u okulisty i badanie audiologiczne. Kilkumiesięcznym bliźniakom często wykonuje się morfologię krwi (dwojaczki są bardziej narażone na niedobory żelaza i anemię). Oprócz tego dochodzą standardowe badania bioderek, szczepienia, kontrole... Uff, jest tego całkiem sporo, ale warto poświęcić czas na wizyty i mieć pewność, że bliźniaki są zdrowe i rozwijają się wspaniale. Trudne początki z bliźniakami Kiedy młoda mama wraca ze szpitala do domu z bliźniakami, jest przerażona, zastanawia się, jak sobie poradzi z dwójką noworodków. – Pocieszałam się, że skoro tylu mamom udało się wychować bliźnięta, to i mnie się musi udać – wspomina Kasia, mama Mai i Ninki. Jednak na początku opieka nad dwoma absorbującymi noworodkami jest trudna. Dlatego warto, a nawet trzeba poprosić o pomoc świeżo upieczoną babcię czy ciocię. Dobrze też tak wszystko zaplanować, by w pierwszych tygodniach, póki nie przyzwyczaisz się do nowych obowiązków, na posterunku czuwał mąż. Przy bliźniakach przydaje się druga para rąk – to oczywiste. Trudno bowiem wyobrazić sobie, że żonglujesz dwójką dzieci podczas karmienia, kąpieli czy przewijania. Poza tym mamy bliźniaków często czują się bezradne, gdy dzieci zaczynają płakać jednocześnie. A dzieci, szczególnie w pierwszych miesiącach, płaczą dużo. Wystarczy, że jeden zaczyna marudzić, a drugi jest już gotowy, by robić to samo. Naprawdę trochę czasu zajmuje zrozumienie i przyzwyczajenie się do sytuacji, że jedno z bliźniąt musi czasem popłakać i poczekać na swoją kolej (kąpania, przewijania, tulenia). Karmienie bliźniaków Choć karmienie bliźniąt jest niełatwe (potrzebujesz pomocy drugiej osoby, by podała ci dzieci), jednoczesne karmienie jest najwygodniejsze, zwłaszcza w pierwszych miesiącach życia dzieci. Gdyby karmić je po kolei, prawdopodobnie nic innego nie byłabyś już w stanie robić. Bo gdyby jeden jadł, drugi by spał. A potem następowałaby zmiana. Na szczęście natura tak stworzyła kobietę, że może ona karmić bliźniaki, i to w jednym czasie. Pozycje do karmienie bliźniąt Są trzy podstawowe pozycje do karmienia dwójki dzieci naraz. Pierwsza polega na podawaniu piersi obojgu spod pachy (główki dzieci są oparte na poduszkach, a ich nóżki znajdują się za twoimi plecami). Druga jest klasyczna „na krzyż” – bliźnięta swoje nóżki mają skrzyżowane przed tobą. Trzecia to połączenie tych pozycji (jedno dziecko karmione klasycznie, a drugie spod pachy). Jeżeli pomimo twoich starań nie udaje ci się karmić bliźniąt wyłącznie piersią i podajesz butelkę, nie obwiniaj się. W końcu mamom jednego dziecka także czasem nie wychodzi karmienie naturalne, a ich dzieci rosną zdrowo, nie chorują, są mądre. Twoje też takie będą! Koniec zatem z wyrzutami sumienia! Jaki wózek dla bliźniaków? Najlepszy są takie wózki bliźniacze dla dzieci, w których dzieci leżą (siedzą) jedno za drugim. Plus takiego wózka: nie przeszkadzają sobie podczas spania. Są też wózki, w których siedzenia można ustawić tak, by dzieci widziały siebie nawzajem. Pamiętaj jednak, że modele podłużne są zwykle cięższe i trudniej się nimi manewruje. Jak się zatem okazuje, przy wyborze akcesoriów dla bliźniąt nie zawsze można się kierować wyłącznie wygodą dzieci. Musisz brać pod uwagę mnóstwo rzeczy: wielkość dziecięcego pokoju, koszty, oraz to, gdzie mieszkasz. Czy bliźniaki są takie same? Mamy bliźniaków podobnych do siebie jak dwie krople wody na początku mają czasem problem z odróżnieniem dzieci. Zwykle radzą sobie w ten sposób, że ubierają je w różne ciuszki, jednemu z nich wiążą kokardki itp. Z czasem „uczą się” swoich dzieci i z odróżnianiem bliźniąt nie mają już problemów. Bliźniaki jednojajowe, choć wyglądają tak samo, tak naprawdę nie są identyczne! Co prawda mają takie same sekwencje genetyczne, ale różnią się one aktywnością genów. Polega to na tym, że w otoczeniu genów znajdują się substancje chemiczne, które u jednego bliźniaka pobudzają, a u drugiego mogą tłumić ten sam gen. Efekt? Bliźnięta różnią się zachowaniem, charakterem, mają różne skłonności, zainteresowania. Każde z nich jest odrębną istotą i tę odrębność warto podkreślać. – Pamiętam, jak nie cierpiałam chodzić ubrana identycznie jak Basia – wspomina Danka, która ma siostrę bliźniaczkę. Oczywiście możesz kupować dzieciom podobne rzeczy (zwłaszcza gdy same tego chcą), nie można jednak robić tego na siłę. Więź między bliźniętami Nawet gdyby bliźniaki spały w oddzielnych łóżeczkach, nigdy nie zakładały identycznych ubranek, miały różne zabawki itd., to zawsze będą ze sobą zżyte. Kiedy tylko zaczną gaworzyć, na pewno zobaczysz między nimi nić porozumienia. – Zabawne było słuchanie moich córeczek – wspomina Kasia. – Kiedy jedna wołała „aaaaa”, druga jej odpowiadała: „ooooo” „grrrrr” itd. Ponieważ bliźniaki ciągle ze sobą przebywają, tworzą swój własny język, który zwykle jest zrozumiały tylko dla nich. To czasem może opóźniać naukę mówienia. Nie musisz się tym martwić – gdy tylko będziesz do maluchów dużo mówić i zaczną one przebywać z innymi dziećmi, na pewno szybko nadrobią zaległości. Nadal jednak chętnie będą bawiły się ze sobą, choć na pewno nieraz też się pokłócą. Ta więź między bliźniakami nigdy nie znika. Niektóre dorosłe już bliźnięta twierdzą, że często potrafią odgadnąć, co czuje ich brat czy siostra, i to nawet wówczas, gdy są daleko od siebie! Jak to możliwe? No cóż, to już ich słodka tajemnica. *Podczas pisania artykułu korzystałam z książki Joanny Tkacz „Bliźnięta – i co dalej?”, Oficyna Wydawnicza Impuls Zobacz też: Zmęczenie bliźniętami - rady eksperta Jakie zagrożenia niesie poród bliźniąt? Karmienie naturalne bliźniąt, wieloraczków i wcześniaków w Szreńsku. Adres parafii: ul. Wikariacka 1 06-550 Szreńsk Powiat mławski Woj. Mazowieckie Dekanat mławski Tel: 23 653 40 15 e-mail: parafiaszrensk@yahoo.com. Porządek mszy św.: Niedziele i święta: 9:00 ; 10:45 ; 12:15 ; 16:00 Dni powszednie: 7:30 ; 17:00. Kancelaria parafialna: czynna od wtorku do piątku od godz. 15.00 do 16.30

Fot. Screen Facebook Daily Mail Nowoczesna medycyna potrafi ratować życie, zanim człowiek pojawi się jeszcze na świecie. Oto kolejny przykład na cud – chociaż lepiej nazwać to po prostu możliwościami medycyny, która coraz częściej raczy nas tak dobrymi wiadomościami. Bliźniaki operowane jeszcze w łonie matki – jeden głodował, drugiemu śmiertelnie zagrażał zakrzep krwi. Trudny początek Braci udało się uratować dzięki przełomowej operacji wykonanej jeszcze w ciele matki. Podczas badania USG w 12 tygodniu ciąży, okazało się, że Jake i Oli Whettingsteel czerpią pożywienie z jednego naczynia krwionośnego. Cierpieli na rzadki zespół przetoczenia krwi między płodami (TTTS). Sprawia on, że krew pomiędzy niemowlętami nie przepływa zgodnie z normą. Jake otrzymywał wszystkie niezbędne składniki odżywcze, a Oli był zagłodzony. Jeszcze niedawno nie byłoby możliwości, aby pomóc chłopcom. Teraz jednak chirurdzy z londyńskiego szpitala podjęli się laserowej operacji rozdzielenia naczyń krwionośnych chłopców. Miała ona miejsce w 17 tygodniu ciąży, podczas gdy byli oni jeszcze w macicy matki, o czym pisze „Daily Mail”. Tego typu operacja daje 50 proc. szans na urodzenie obu dzieci. Na szczęście w tym wypadku dalszy okres ciąży przebiegał dosyć gładko. Bracia urodzili się zdrowi w 29 tygodniu. Niedawno obchodzili swoje pierwsze urodziny! Zobacz też: Warto walczyć Ich rodzice – Jane i Ben – byli początkowo przerażeni całą sytuacją. Przez kolejne pięć tygodni nieustannie powtarzali badania, by w 17-stym tygodniu móc podjąć się operacji laserowej. Dopiero wtedy chłopcy zyskali wystarczającą do jej przeprowadzenia wielkość. Jak powiedziała mama chłopców: Bardzo starałam się przez całą ciążę być naprawdę spokojna, ponieważ nie chciałam dodatkowym stresem zaszkodzić dzieciom. Zdecydowałam się myśleć pozytywnie i powiedziałam sobie, że dam radę to zrobić. Byłam zdeterminowana zrobić wszystko, co w mojej mocy, by utrzymać dzieci bezpieczne. Maluchy urodziły się 11 tygodni przed terminem – mali, ale zdrowi. Spędzili w szpitalu jeszcze 7 tygodni i 6 dni rosnąc w siłę. Obaj rozwijają się prawidłowo, chociaż skan wykazał u Jake’a obecność zakrzepu w mózgu, co jest prawdopodobnie skutkiem TTTS. Chłopiec będzie pod obserwacją specjalistów. Jest to jedna z historii dająca nadzieję wszystkim rodzicom, ale i starającym się o dziecko. Rozwój medycyny daje ogromne szanse nie tylko na lepsze życie, ale na życie w ogóle. Pisaliśmy niedawno w naszym portalu o 6-letniej Erin, która dzięki innowacyjnemu leczeniu zaczęła zwyciężać z białaczką – jeszcze niedawno zapewne tego typu procedury nie byłyby możliwe. Ciągle do przodu! Źródło: „Daily Mail” E-raport: Gdy rodzi się WCZEŚNIAK Produkt w promocji 12,99 zł E-raport: HORMONY VS. PŁODNOŚĆ. Co musisz o nich wiedzieć? Produkt w promocji 12,99 zł E-raport: Wege dieta dla płodności Produkt w promocji 12,99 zł Chcemy Być Rodzicami 12/2021 (81) e-wersja Produkt w promocji 5,99 zł E-raport: PRACA Z CIAŁEM A PŁODNOŚĆ. Różne metody troski o siebie poprzez ciało Produkt w promocji 12,99 zł Chcemy Być Rodzicami 11/2021 (80) e-wersja Produkt w promocji 5,99 zł E-raport: DREAM TEAM OD NIEPŁODNOŚCI – gdzie, kto i kiedy może pomóc? 0,00 zł Chcemy Być Rodzicami 10/2021 (79) e-wersja Produkt w promocji 5,99 zł E-raport: MĘSKA dieta płodności Produkt w promocji 12,99 zł Chcemy Być Rodzicami 09/2021 (78) e-wersja Produkt w promocji 5,99 zł E-raport: PORÓD – spokojny, dobry, bezpieczny Produkt w promocji 12,99 zł Chcemy Być Rodzicami 08/2021 (77) e-wersja Produkt w promocji 5,99 zł Dostęp dla wszystkich Wolny dostęp Ten materiał dostępny jest dla wszystkich czytelników Chcemy Być Rodzicami. Ale możesz otrzymać więcej posiadając Kontro Premium! Autor Katarzyna Miłkowska Dziennikarka, redaktorka prowadząca e-magazyn oraz portal Chcemy Być Rodzicami, absolwentka UW. Obecnie studentka V roku psychologii klinicznej na Uniwersytecie SWPS oraz była słuchaczka studiów podyplomowych Gender Studies na UW. Współautorka książki "Kobiety bez diety". Przeczytaj również Jesteś dla nas ważna! Chcemy być z Tobą w kontakcie. Zapisz się do newslettera, aby otrzymywać wartościowe informacje oraz 20% rabatu na zakupy. Przygotujemy dla Ciebie coś ciekawego i możesz być pewna, że nie zasypiemy Cię mailami.

W czasie takich przepychanek można zobaczyć, jak brzuch mamy zaczyna falować, a nawet pojawiają się na nim odciski rączek i nóżek maluszków. Na filmie możecie zobaczyć, jak tata nagrywa ruchy dzieci, które reagują na jego bliskość. Przekonaj się i Ty, co tak wzruszyło tatę bliźniaków i ponad milion internautów, którzy już
Jerzy Owsiak jest wstrząśnięty i zbulwersowany śmiercią bliźniąt w łonie matki. Media nie mają wątpliwości, że chodziło o śmierć dzieci. A jeszcze kilka tygodni temu, kiedy Komisja Kodyfikacyjna , pracująca nad nowelizacją Kodeksu Karnego, przedstawiła propozycje zwiększenia ochrony „dziecka poczętego", „mainstreamowe media" nie posiadały się z oburzenia. Jak można „płody" traktować jak ludzi?! Dzisiaj te same media piszą z oburzeniem o bezduszności lekarzy i ich obojętności wobec dzieci. Czyżby dziennikarze zapomnieli, że jeszcze wczoraj twierdzili, że „płody" to nie ludzie? Dzisiaj dziennikarze „Gazety Wyborczej" , TVN, Polsatu i innych mediów dostrzegają człowieczeństwo „płodów" z Włocławka. Może przeproszą prof. Zolla i jego kolegów z Komisji Kodyfikacyjnej? A może Minister Sprawiedliwości zobaczy potrzebę ochrony również tych, którzy jeszcze się nie urodzili? Nasza sonda: Które medium jest dla Ciebie najważniejszym źródłem informacji? « ‹ 1 › »

Wyodrębniła w szpitalu miejsce, w którym zajmują się tylko tymi kobietami, których dzieci nie przeżyją. Stworzyła hospicjum prenatalne. W rozmowie z rodzicami, którzy muszą podjąć decyzję obala mity: że zdeformowany płód w łonie matki cierpi ("Nie zawsze. Bezczaszkowie czy bezmózgowie nie boli – płód nie ma wtedy ośrodka

Data utworzenia: 20 sierpnia 2019, 12:00. O tym, że picie alkoholu przez ciężarne matki odbija się na zdrowiu dzieci nie trzeba nikogo przekonywać. Ostatnio naukowcy udowodnili jednak, jak poważne skutki wywiera alkohol na organizm człowieka formujący się w łonie matki. Okazuje się, że alkohol zmienia DNA płodu, co może oznaczać poważne konsekwencje dla dziecka na jego całe życie! Kobieta w ciąży pije alkohol Foto: 123RF Nawet umiarkowane picie alkoholu przez kobiety w ciąży może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia dziecka. Alkohol prowadzi do zmian w genomie dziecka, co ma istotny wpływ na całe ludzkie życie. Naukowcy z Uniwersytetu Rutgersa (USA) wykazali, że matki, które piją w ciąży umiarkowane lub duże ilości alkoholu (kilka drinków kilka razy w miesiącu) narażają swoje pociechy na zmiany genetyczne w obrębie układu regulującego odpowiedź na stres (gen POMC) oraz zegara biologicznego (gen PER2). - Nasze badanie pomaga specjalistom zidentyfikować biomarkery - mierzalne wskaźniki, takie jak zmienione geny czy białka - które pozwalają przewidzieć ryzyko związane z prenatalną ekspozycją na alkohol - komentuje prof. Dipak K. Sarkar, główny autor badania. Ponadto dzieci, które w trakcie życia płodowego miały kontakt z alkoholem rodzą się również z podwyższonym poziomem hormonów stresu - kortyzolu i kortykotropiny. (PAP) Aż do porodu nie wiedziała, że jest w ciąży! Jak to możliwe? Wrzuciła swoje zdjęcie dwa tygodnie po porodzie. Wywołała burzę! Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Nagranie ukazuje, co działo się w brzuchu mamy bliźniaków. Jedno dziecko nie miało łatwo. Dominujący bliźniak. Nagranie z brzucha matki, pokazuje, co to znaczy. Nie ma łatwo. Justyna Fiedoruk 29.05.2023 13:37. Obecnie, dzięki nowoczesnym urządzeniom można badać i obserwować dzieci, które są jeszcze w łonie matki.
Tragedia przywodząca na myśl dramat ciężarnej Izy z Pszczyny wydarzyła się w Częstochowie. 37-letnia Agnieszka zmarła przez powikłania związane z ciążą bliźniaczą. Jej bliscy walczą teraz o sprawiedliwość dla matki, która osierociła trójkę dzieci. Podejmowane są bardzo poważne kroki w tej sprawie. W naszym kraju po wyroku Trybunału Julii Przyłębskiej ograniczono prawo aborcyjne. Tuż po ogłoszeniu tej decyzji Polacy masowo protestowali. Teraz właśnie w niej upatrują się przyczyn tragedii podobnych do tej, która przytrafiła się pani Agnieszka była w ciąży bliźniaczej, kiedy trafiła do szpitala w Częstochowie. Po długiej walce o życie kobieta zmarła, a zanim odeszła ona - zmarły również dzieci w jej łonie. Rodzina walczy o sprawiedliwość i jest przekonana, że za dramatem stoją rażące błędy lekarzy. Ekshumacja zwłok bliźniąt zmarłej pani Agnieszki37-letnia Agnieszka była w swojej czwartej ciąży, tym razem bliźniaczej. Troje starszego rodzeństwa z pewnością czekało na nowych członków rodziny, a zamiast powitania przyjdzie im teraz pożegnać nie tylko nienarodzone bliźniaki, ale przede wszystkim własną mamę. Podczas pobytu w tymże szpitalu, jej stan się pogarszał. Przyjechała tam w pełni świadoma, w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej, z dolegliwościami ginekologicznymi. Za pośrednictwem rozmów telefonicznych byliśmy świadkami, jak stan jej z dnia na dzień ulegał pogorszeniu - pisze rodzina zmarłej."Według ekspertyzy lekarskiej, 23 grudnia 2021 zmarł jej pierwszy z bliźniaków, niestety nie pozwolono na usunięcie martwego płodu, ponieważ prawo w Polsce temu surowo zabrania. Czekano aż funkcje życiowe drugiego z bliźniaków samoistnie ustaną. Agnieszka nosiła w swoim łonie martwe dziecko przez kolejne 7 dni (!!!) Śmierć drugiego z bliźniaków nastąpiła dopiero 29 grudnia 2021 r. Następnym karygodnym faktem jest, że ręcznego wydobycia płodów dokonano po następnych 2 dniach (!!!) a mianowicie roku. Przez ten cały czas, zostawiono w niej rozkładające się ciała nienarodzonych synków. Nie zapomniano jednak w porę poinformować księdza, aby przyszedł na oddział i odprawił pogrzeb dla dzieci (!!!)" (pisownia oryginalna - przyp. red.) - opisuje dalej swoje stanowisko rodzina zmarłej Agnieszki. Po tym jak nastąpił zgon pierwszego dziecka (w dniu 23 grudnia 2021 roku) przyjęte zostało stanowisko wyczekujące, z uwagi na to, że była szansa, aby uratować drugie dziecko. Pomimo starań lekarzy doszło do obumarcia również drugiego płodu. Lekarze rozpoczęli indukcję mechaniczną i farmakologiczną. Pomimo zastosowania wyżej wymienionych środków brak było odpowiedzi ze strony pacjentki pod postacią rozwierania się szyjki i skurczów macicy. W dniu r. stało się możliwe wykonanie poronienia. Zabieg przeprowadzono w znieczuleniu ogólnym. Ostatecznie wykonana została indukcja farmakologiczna i mechaniczna poronienia, która trwała dwa dni - tłumaczył w tym samym czasie szpital w Częstochowie. Aby dojść do tego, jaka była prawda, konieczne są bardzo poważne kroki, takie jak... ekshumacja bliźniąt, które jako pierwsze zmarły w łonie pani Agnieszki. "W czwartek Prokuratura Regionalna w Katowicach przejęła z Prokuratury Okręgowej w Częstochowy śledztwo dotyczące nieumyślnego spowodowania śmierci 37-letniej pokrzywdzonej. Jeszcze tego samego dnia przeprowadzono ekshumację szczątek zwłok 12 tygodniowych płodów" - poinformowała prok. Agnieszka Wichary, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w prowadzone jest pod kątem narażenia 37-latki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowania jej śmierci. Śledczy będą analizować cały proces leczenia kobiety kolejno w Miejskim Szpitalu Zespolonym w Częstochowie, Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie oraz w szpitalu w podczęstochowskiej Blachowni, gdzie kobieta zmarła. W piątek powołano biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej ze Szczecina, którzy mają do końca lutego wydać opinię z zakresu medycyny dotyczącą przyczyny śmierci pokrzywdzonej oraz płodów. Przesłuchano również męża i siostrę zmarłej kobiety. Wyniki opinii będą determinować dalsze kierunki postępowania - tłumaczy prok. badają także konsultant krajowy ds. położnictwa i ginekologii oraz rzecznik praw pacjenta. Miejmy nadzieję, że przynajmniej prawda wyjdzie w tym wypadku na jaw. Bliźnięta jedno i dwujajowe. Bliźnięta mogą być tzw. jednojajowe (monozygotic) lub dwujajowe (dizygotic). Najłatwiej jest zrozumieć te drugie – mamy dwa jajeczka (z jednego lub dwóch jajników) i dwa różne plemniki. Bliźnięta są do siebie podobne jak każde normalne rodzeństwo, tyle że są w tym samym wieku. Mogą być tej Zespół lekarzy z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie przeprowadził udaną operację bliźniaków w łonie matki. Dzięki badaniom prenatalnym i szybkiej diagnozie udało uratować się dwóch bliźniaków wykryto tak zwany zespół przetoczenia krwi między płodami. Dotyka on od 5 do 25 procent ciąż bliźniaczych w Polsce. Jak wyjaśnia kierownik Kliniki Położnictwa i Patologii Ciąży SPSK 1 w Lublinie, prof. Anna Kwaśniewska, ratunkiem w tym wypadku była laserowa obliteracja naczyń, wykonana w łonie podkreśla, że gdyby nie dobra diagnostyka i przeprowadzenie tej operacji, dzieci po prostu by zmarły. Zabieg usunięcia wady przeprowadził prof. Mirosław Wielgoś z Warszawy, krajowy konsultant ministerstwa w dziedzinie perinatologii. Jak mówi Agnieszka Bhatti, mama bliźniaków, to do niej i jej męża należała ostateczna decyzja o przeprowadzeniu zabiegu. „Dla nas najważniejsze było zdrowie naszych dzieci, nie chcieliśmy czekać aż coś się stanie. Po drugie, jeśli była szansa na uratowanie obu chłopców, to nie widzieliśmy innej opcji” – trwał około 40 minut. Po nim pani Agnieszka wróciła pod opiekę lubelskich lekarzy. Chłopcy, Gabriel i Joshua, przyszli na świat wczoraj, w 33 tygodniu ciąży. Są IAR .
  • bbxl1537fz.pages.dev/702
  • bbxl1537fz.pages.dev/47
  • bbxl1537fz.pages.dev/653
  • bbxl1537fz.pages.dev/287
  • bbxl1537fz.pages.dev/875
  • bbxl1537fz.pages.dev/82
  • bbxl1537fz.pages.dev/350
  • bbxl1537fz.pages.dev/358
  • bbxl1537fz.pages.dev/710
  • bbxl1537fz.pages.dev/957
  • bbxl1537fz.pages.dev/53
  • bbxl1537fz.pages.dev/990
  • bbxl1537fz.pages.dev/231
  • bbxl1537fz.pages.dev/18
  • bbxl1537fz.pages.dev/168
  • rozmowa bliźniaków w łonie matki