Znajdujesz się na stronie wyników wyszukiwania dla frazy nuty na keyboard - lepiej było nie czarowac bayer full. Na odsłonie znajdziesz teksty, tłumaczenia i teledyski do piosenek związanych ze słowami nuty na keyboard - lepiej było nie czarowac bayer full. Tekściory.pl - baza tekstów piosenek, tłumaczeń oraz teledysków. [Zwrotka 1]Mam to co chciałem, nie mogło być lepiejPani za ladą mnie prosi o podpis gdy robię zakupy w jej sklepieNie mogło być lepiej, mam trasy po krajuSpotykam ludzi co dają natchnienia mi więcejNiż stany na hajuMam to co chciałem, publika mnie kochaZamykam oczy i rapuje wersy, co dają mi światło po nocachRobię co kocham, nie mogło być lepiejOdrywam nogi od ziemi muzyką, bo zamykam oczy i lecęNie mogło być lepiej, mam kontrakt ze StepemSiano na ruchy, na buchyI coś tam odkładam powoli w skarpetęNie mogło być lepiej, dziś latam po świecieI sam nie wiem ziomuś gdzie kolejna podróż mnie jeszcze zawiedzieMam klasę mercedes i warczy ferrariI w chuju mam ciebie i ciebie i ciebieI wszystkich tych twoich zazdrosnych ziomaliPłyne na fali - mahnamaraCały los niby mam na barachPrzez wódę znowu - skończę w barachNie wychodzi mi - tak się staram[Refren x2]Może znajdę na tą głowę kiedyś złoty środekNa razie mam to co chciałemTo co chciałem robięTeraz tylko daj zdrowie Boże proszę cięJuż nauczyłem się jak delektować każdym dniem[Zwrotka 2]Mam to co chciałem, nie mogło być lepiejMoi idole dziś przy jednym stoleI mamy co kruszyć do bletekNie mogło być lepiej, chce własną corvettęWiem, zawistni ludzi by chcieli tu żebym znów skończył na dnieNie, mam obrany cel, dojdę do niego tu nawet po trupachTypów co myślą ze nie oddam życie za wersy jak Biggie i 2PacEj, rap to nauka, wystarczy tylko nauczyć się słuchaćPierdole dragi choć nie będę kłamał że czasem nie zdarzy się tutajNałóg to sługaDosłownie każdy, wiem to – byłemWóda i dragi tak bardzo chcą odebrać od tego życia mi siłęChemia promile to nielichy bilet, pociąg już czekaKrzyżyk na drogę, bo zrobię co mogę tu żeby tam z tobą nie jechałNa moich pociecha, co jeszcze ich nie maChce widzieć uśmiechA chudziutkie lata tu moim talentem zamienić na tłusteNim na zawsze usnę stanę przed lustremZ paszczy wykrzyczę - nie mogło być lepiejMam to co chciałem - wybrałem życie[Refren x2]Może znajdę na tą głowę kiedyś złoty środekNa razie mam to co chciałemTo co chciałem robięTeraz tylko daj zdrowie Boże proszę cięJuż Nauczyłem się jak delektować się każdym dniem[Zwrotka 3]Mam to co chciałem, nie mogło być lepiejDostaje tak dużo ciuchów, że czasem zapominam odrywać metekNie mogło być lepiej, rap poleciał w eterTysiące ludzi na hali w Poznaniu, w Sopocie prawie sześć setekNie mogło być lepiej, mam mega tapetęPatrzę na płyty w tych ramkach i czuje że mogę być dumnym człowiekNie mogło być lepiej man, sprzed lustra na scenęDodaję wiary tym ludziom swe siły i przez to się czuję raperemZrobiłem karierę jak sukces to hejtyNie rozumieją że dają mi fejmu, gdy piszą to o mnie wack mcJa wciąż pisze wersy nawet nie myślę by przestaćDopóki będą tu ludzie co wstają, gdy tylko się znajdą na deskachNawet nie myślę by przestać, marzyłem o tym od dawnaA teraz nie mogę uwierzyć, jak wszystko to o czym marzyłem się sprawdzaWakacje na jachatachZ małego miasta, po flesze światełNie mogło być lepiej, mam to co chciałemProfesja: raper![Refren x2]Może znajdę na tą głowę kiedyś złoty środekNa razie mam to co chciałemTo co chciałem robięTeraz tylko daj zdrowie Boże proszę cięJuż Nauczyłem się jak delektować się każdym dniem[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
كلمات وترجمات - Nie Mogło Być Lepiej — غني بواسطة Zbuku "Nie Mogło Być Lepiej" كلمات الأغاني والترجمات. اكتشف من كتب هذه الاغنية اكتشف من هو منتج ومخرج هذا الفيديو الموسيقي.
[Zwrotka 1: ZBUKU] Nie boję się śmierci, mogę odejść zaraz Wszystko co trzyma mnie przy życiu to w siebie wiara Byłem na kolanach kiedy wujek Władek przyszedł Przez ten biały proszek prawie zatraciłem życie Straciłem kobitę, nie jedną ale trzy Te które kochałem, groupies'ów już nie liczę dziś Wypracowany styl szlifowałem sam na chacie Przed lustrem, w czerwonej chuście byłem pop-łakiem Diller ze szkolnym plecakiem, takie życie wiodłem Tak sprzedałem pierwsze dragi, wpadły pierwsze drobne Pierwszy sprawiał problem, potem pierwsza waga Frajer nie wytrzymał presji, zawiasy trzy lata Tak za małolata mama miała piekło z syna Dziś dorosły facet układa se życie w rymach Lata w świat, rap nawija, kocham, pozdro mama Twój zagubiony syn jednak w końcu się odnalazł [Refren: ZBUKU] Boje się w nocy tak wielu snów Tak wiele snów chciałbym jeszcze spełnić Już wybrałem jedną z tych miliona dróg A gdy życie kopie w dupę, zaciskam zęby Boje się w nocy tak wielu snów Tak wiele snów chciałbym jeszcze spełnić Już wybrałem jedną z tych miliona dróg Zostanę nieśmiertelny [Zwrotka 2: ZBUKU] Całe życie na wagarach, miałem sposób na to Pieprzony humanista zawsze miał problemy z matą Dwójkowy maraton, całe życie z matmy dwója A teraz sapią coś o dwójach w moich tekstach, kumaj Nawijają o maniurach, mówią nowa szkoła Tak koleżka, koleżce w maniurę wbił pisiora Jeden zbladzik ziomal, w kiblach klepią się po plecach Lecz jak klepali im ziomka to żaden nie podleciał Kiedyś trudny dzieciak, dziś dorosłe życie Tak znalazłem swoją drogę w chaosie z liter Mówią że szastam dziś kwitem, wyjebane na to Zarabiam to wydaję, artysta kombinator Dzieciak w porę kumać zaczął że los ma w rękach Może wygrać swoje życie, tak samo jak przegrać Swoją drogą dreptamm bo nieśmiertelność Podnieś ręce w górę jeśli jesteś ze mną [Refren: ZBUKU] Boje się w nocy tak wielu snów Tak wiele snów chciałbym jeszcze spełnić Już wybrałem jedną z tych miliona dróg A gdy życie kopie w dupę, zaciskam zęby Boje się w nocy tak wielu snów Tak wiele snów chciałbym jeszcze spełnić Już wybrałem jedną z tych miliona dróg Zostanę nieśmiertelny [Zwrotka 3: Zanim śmierć zabierze mnie na drugą stronę oczy budzą płomień Ci co wróżą koniec patrzą jak ich sny zostały utopione Moja wiara sprawia że marzenia mówią do mnie Wrócą po mnie gdy nadzieja zniknie tu na długo po mnie Nieświadomie tracisz czas gdy się boisz zmiany Składam na papierze, świat, nie myl tego z origami Idę po swoje chyba właśnie po to nogi mamy Tylko ciężka praca potrafi zagoić rany Widzę ludzi to widzę ból Strach układa się w korytarz Kiedy wchodzę to słyszę "stój" Kiedy stoję to słyszę "właź" Dlatego piszę rap bo widzę jak tu życie z nas jest w literach I idę tam gdzie idzie świat tak wybieram Patrzę teraz w oczy córki, w ich odbiciu miłość Cenne są wszystkie sekundy, nie mów mi o życiu chwilą Gdyby te wątpliwości więcej ludzi wyrzuciło Mogli by to poczuć ale nie przyciągnę ich tu siłą Zostawię płyty, to części mojego ducha I będę żywy po śmierci gdy ich posłuchasz Karma to suka, wokół zła nie nadrobimy no a nie znasz tutaj dnia ani godziny Bo, wszystko co robimy ma swój koniec i początek To jest dziś porządek, w mojej głowie zawsze będzie płomień i rozsądek Ogień to odwet dla mnie jest nagrodą życie Zanim gdzieś na moim grobie na wieki zapłoną znicze [Refren: ZBUKU] Boje się w nocy tak wielu snów Tak wiele snów chciałbym jeszcze spełnić Już wybrałem jedną z tych miliona dróg A gdy życie kopie w dupę, zaciskam zęby Boje się w nocy tak wielu snów Tak wiele snów chciałbym jeszcze spełnić Już wybrałem jedną z tych miliona dróg Zostanę nieśmiertelny []

Wyrażenie mogło być zapisujemy oddzielnie. Przykłady poprawnej pisowni: Ze względu na szczupłe siły o zorganizowanym oporze nie mogło być mowy. Wg wstępnych danych mogło być częścią stolicy jednego z pierwszych egipskich imperiów. Napięcie wstępne tylnej sprężyny mogło być regulowane bez użycia narzędzi.

Tekst piosenki: Mam to co chciałem nie mogło by lepiej Pani zza lady mnie prosi o podpis gdy robię zakupy w jej sklepie Nie mogło być lepiej mam trasę po kraju Spotykam ludzi co dają natchnienia mi więcej niż stany na haju Mam to co chciałem publika mnie kocha Zamykam oczy i rapuje wersy co dają mi światło po nocach Robię co kocham nie mogło być lepiej Odrywam nogi od ziemi muzyką bo zamykam oczy i lecę Nie mogło być lepiej mam koncert ze Stepem Siano na, ruchy na buchy i coś tam odkładam powoli w skarpetę Nie mogło być lepiej dziś latam po świecie I sam nie wiem ziomuś gdzie kolejna podróż mnie jeszcze zawiedzie Mam kasę mercedes hrhr i warczę #Ferrari W chuju mam ciebie i ciebie i ciebie i wszystkich tych twoich zazdrosnych ziomali Płynę na fali mach na mara cały los niby mam na barach Przez wódę znowu skończę w barach Nie wychodzi mi tak się staram Ref: Może znajdę na tą głowę kiedyś złoty środek Na razie mam to co chciałem to co chciałem robię Teraz tylko daj zdrowie Boże proszę cie Już nauczyłem się jak delektować każdym dniem x2 Mam to co chciałem nie mogło być lepiej Moi idole dziś przy jednym stole i mamy co kruszyć do bletek Nie mogło być lepiej Ej chce własną Corrvette Wiem zawistni ludzie by chcieli żebym skończył na dnie Nie, mam obrany cel dojdę do niego tu nawet po trupach Typów co myślą że nie oddam życia za wersji jak Begi i Tupac Rap to nauka wystarczy tylko nauczyć się słuchać Pierdole dragi chodź nie będę kłamał że czasem nie zdarzy się tutaj Nałóg to suka dosłownie każdy wiem to byłem Wóda i dragi tak bardzo chcą odebrać od tego życia mi siłę Chemia promile to nielichy bilet he pociąg już czeka, krzyżyk na drogę bo zrobię co mogę tu żebym tam z tobą nie jechał Na moich pociechach co jeszcze ich nie ma Chce widzieć uśmiech a chudziutkie lata tu moim talentem zamienić na tłuste Nim na zawsze usnę, stanę przed lustrem W twarz se wykrzyczę Nie mogło być lepiej mam to co chciałem wygrałem życie Ref:Może znajdę na tą głowę kiedyś złoty środek Na razie mam to co chciałem to co chciałem robię Teraz tylko daj zdrowie boże proszę cie Już nauczyłem się jak delektować każdym dniem x2 Mam to co chciałem nie mogło być lepiej Dostaje tak dużo ciuchów że czasem zapominam odrywać metek Nie mogło być lepiej Rap poleciał w eter Tysiące ludzie na hali w Poznaniu w Sopocie prawie 6-setek Nie mogło być lepiej mam mega tapetę Patrze na płyty w tych ramkach i czuje że mogę być dumnym człowiekiem Nie mogło być lepiej men przed lustra na scenę Dodaje wiary tym ludziom swe siły i przez to się czuje raperem Zrobiłem karierę he Jak sukces to hejty Nie rozumieją że dają mi fejmu że piszą tu o mnie ja mc Ja wciąż pisze wersy nawet nie myślę by przestać Do puki będą tu ludzie co wstają gdy tylko się znajdą na deskach Nawet nie myślę by przestać Marzyłem o tym od dawna A teraz nie mogę uwierzyć że wszystko to o czym marzyłem się sprawdza Wakacje na Jachtach z małego miasta Po co ze świateł Nie mogło być lepiej mam to co chciałem profesja raper Ref:Może znajdę na tą głowę kiedyś złoty środek Na razie mam to co chciałem to co chciałem robię Teraz tylko daj zdrowie boże proszę cie Już nauczyłem się jak delektować każdym dniem x4 Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Jeden krok dasz do przodu. Zaraz krok robisz wstecz. Mogło być lepiej, Że nie gorzej się ciesz. Tak, mógłby być lepiej wymyślony ten świat. Choć być może jeszcze gorzej niż jest. (Być może jeszcze gorzej niż jest) Jeden krok dasz do przodu. Zaraz krok robisz wstecz.

[Zwrotka 1] Mam to co chciałem, nie mogło być lepiej Pani za ladą mnie prosi o podpis gdy robię zakupy w jej sklepie Nie mogło być lepiej, mam trasy po kraju Spotykam ludzi co dają natchnienia mi więcej Niż stany na haju Mam to co chciałem, publika mnie kocha Zamykam oczy i rapuje wersy, co dają mi światło po nocach Robię co kocham, nie mogło być lepiej Odrywam nogi od ziemi muzyką, bo zamykam oczy i lecę Nie mogło być lepiej, mam kontrakt ze Stepem Siano na ruchy, na buchy I coś tam odkładam powoli w skarpetę Nie mogło być lepiej, dziś latam po świecie I sam nie wiem ziomuś gdzie kolejna podróż mnie jeszcze zawiedzie Mam klasę mercedes i warczy ferrari I w chuju mam ciebie i ciebie i ciebie I wszystkich tych twoich zazdrosnych ziomali Płyne na fali - mahnamara Cały los niby mam na barach Przez wódę znowu - skończę w barach Nie wychodzi mi - tak się staram [Refren x2] Może znajdę na tą głowę kiedyś złoty środek Na razie mam to co chciałem To co chciałem robię Teraz tylko daj zdrowie Boże proszę cię Już nauczyłem się jak delektować każdym dniem [Zwrotka 2] Mam to co chciałem, nie mogło być lepiej Moi idole dziś przy jednym stole I mamy co kruszyć do bletek Nie mogło być lepiej, chce własną corvettę Wiem, zawistni ludzi by chcieli tu żebym znów skończył na dnie Nie, mam obrany cel, dojdę do niego tu nawet po trupach Typów co myślą ze nie oddam życie za wersy jak Biggie i 2Pac Ej, rap to nauka, wystarczy tylko nauczyć się słuchać Pierdole dragi choć nie będę kłamał że czasem nie zdarzy się tutaj Nałóg to sługa Dosłownie każdy, wiem to – byłem Wóda i dragi tak bardzo chcą odebrać od tego życia mi siłę Chemia promile to nielichy bilet, pociąg już czeka Krzyżyk na drogę, bo zrobię co mogę tu żeby tam z tobą nie jechał Na moich pociecha, co jeszcze ich nie ma Chce widzieć uśmiech A chudziutkie lata tu moim talentem zamienić na tłuste Nim na zawsze usnę stanę przed lustrem Z paszczy wykrzyczę - nie mogło być lepiej Mam to co chciałem - wybrałem życie [Refren x2] Może znajdę na tą głowę kiedyś złoty środek Na razie mam to co chciałem To co chciałem robię Teraz tylko daj zdrowie Boże proszę cię Już Nauczyłem się jak delektować się każdym dniem [Zwrotka 3] Mam to co chciałem, nie mogło być lepiej Dostaje tak dużo ciuchów, że czasem zapominam odrywać metek Nie mogło być lepiej, rap poleciał w eter Tysiące ludzi na hali w Poznaniu, w Sopocie prawie sześć setek Nie mogło być lepiej, mam mega tapetę Patrzę na płyty w tych ramkach i czuje że mogę być dumnym człowiek Nie mogło być lepiej man, sprzed lustra na scenę Dodaję wiary tym ludziom swe siły i przez to się czuję raperem Zrobiłem karierę jak sukces to hejty Nie rozumieją że dają mi fejmu, gdy piszą to o mnie wack mc Ja wciąż pisze wersy nawet nie myślę by przestać Dopóki będą tu ludzie co wstają, gdy tylko się znajdą na deskach Nawet nie myślę by przestać, marzyłem o tym od dawna A teraz nie mogę uwierzyć, jak wszystko to o czym marzyłem się sprawdza Wakacje na jachatach Z małego miasta, po flesze świateł Nie mogło być lepiej, mam to co chciałem Profesja: raper! [Refren x2] Może znajdę na tą głowę kiedyś złoty środek Na razie mam to co chciałem To co chciałem robię Teraz tylko daj zdrowie Boże proszę cię Już Nauczyłem się jak delektować się każdym dniem []
Download or stream W drodze po nieśmiertelność by Zbuku, Sztoss, Hzop for free on hoopla. | hoopladigital.com Nie mogło być lepiej. 4:41 4. Zwariowane
W sieci pojawił się nowy klip ZBUKA. Numer “Nie mogło być lepiej” zapowiada kolejne solo prudnickiego rapera. Krążek “W drodze po nieśmiertelność” ukaże się w drugiej połowie 2016 roku. Za produkcję odpowiada Zbylu. Video zostało zrealizowane na Teneryfie przez ekipę AG Studio. Może cię zainteresować Zbuku o walce z Kamerzystą: „Obsrał zbroję” Zbuku wyzwał na walkę patostreamera Hołd dla Bezczela oddany przez polską scenę hip-hopową Rufuz i Zbuku prezentują klip „Dystans” Zbuku przywołuje do porządku rosyjskiego rapera: „Idi na ch*j” Zbuku zakontraktował nowego rapera 37 komentarzy 37 komentarzy oceniany najnowszy najstarszy Inline Feedbacks View all comments Rudy Blok Ekipa 6 lat temu A KTO TO JEST? ZA SAMĄ KSYWĘ JUŻ SIĘ NADAJE DO PODKABLOWANIA Reply to Rudy Blok Ekipa nie wiem ale kurwa no jest beznadziejny skrajnie Reply to cozadebil [img] ggggggrrrruuuuuuuuuu 6 lat temu Reply to cozadebil [youtube] JESTEM TYLKO CIEKAW KIEDY TEN MENTALNY GIMBUS TEDE aka IMPOTENCKA KURWA PRZEPROSI CAŁĄ WIEŚ I TĄ MIŁĄ BIEDNĄ PANIĄ, CO NIE ZASŁUŻYŁA SOBIE NA WYZWISKA? Reply to Rudy Blok Ekipa Ah ta młoda krew Reply to #tede chuj [img] a w morde pan chce ? 6 lat temu Tu nawet nie ma co komentować (śmiech) Reply to Brrrrrrrrrra [img] Reply to Kredens jestem zbuku kurwa elo Reply to Brrrrrrrrrra [img] Czlowiek_dobry 6 lat temu A jednak mogło. Dentysta wilka 6 lat temu ZBUKU CHODZ SPENETRUJE CI POCHWE #RUCHAM_WAM_MATKI 6 lat temu Reply to Dentysta wilka JEBAC CIE CHUJU [img] DUZY_KUTAS_MANDIGO 6 lat temu NIE MOGŁO BYĆ LEPIEJ, ZBUKU, FLINT, FILIPEK, SENTINOWIDZE MOCNO ENERGETYCZNY LIPIEC MUSSO NA WOLNO 6 lat temu KTOŚ W OGÓLE NA POWAŻNIE BIERZE TE GUWNA TYPU ZBUKU ŻABSON NA POWAŻNIE A JUŻ NAJWIĘKSZA BEKA Z FRAGLESÓW CO SIĘ KŁÓCĄ KTÓRY Z NICH TO GIMBOGRAJEK A KTÓRY NIE… ODPOWIADAM ONI WSZYSCY SCAŁE STEP QUEBOCOŚTAM TO WSZYSTKO TO GIMBOGRAJKI TWORZĄCY IDEOLOGIE POD KTÓRE TASUJĄ SIĘ GIMBY.. SPOCZYWAJ W POKOJU MUSSO JEDYNY DOBRY SOCJALISTA KTÓRY JEST MOIM AUTORYTETEM[img] a w morde pan chce ? 6 lat temu Reply to MUSSO NA WOLNO Szanuje. pis joł [img] Nie mogło być lepiej bo jest kurwa najgorzej SOKOLY I PONY CHYBA SIE NIE OBRAZO CO ? [youtube] ZBYLU SZTOS...........ZBUKU JAK ZWYKLE CHUJOWO [youtube] „publika mnie kocha” XDDDDD O co chodzi z tym hejtowaniem ZBUKA? Ja osobiście mam 30 lat i nie słucham z reguły raperów młodszych od siebie ale szczerze to ZBUKU jest chyba najlepszy z tych młodych raperów! W tym całym STEPIE jeden z lepszych! On i KAJMAN podnoszą tam poprzeczkę! ZBUKU rób swoje, jesteś młody i korzystaj z życia. Pozdro Reply to GRAMpop CHYBA SAM ZES TEN KOMENTARZ NAPISAL ZBUKU HAHAHAHAHA BEZCZEL POJECHAŁ ZE ZBUKIEM W KAWALKU Z BIAŁASEM, SPRAWDZCIE. Reply to cddgdcgdgh „Jednego tu wziąłem jak młodszego brataChoć pół środowiska miało z niego bekęNie będę judasza dojeżdżał na trackachBo zrobiłbym z niego trwałego kalekę.”[img] ikiiiiiiiiiiiiiii 6 lat temu Szanowni użytkownicy, nie jestem na bieżąco, co to kurwa jest?! Jedzie jak verba, to jakis nowy gimbograjek?! [img] Recektoreleczo 6 lat temu [img] chyba nie może być gorzej
ZBUKU- Nie moge przesta - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.
Mam to co chciałem nie mogło by lepiej Pani zza lady mnie prosi o podpis gdy robię zakupy w jej sklepie Nie mogło być lepiej mam trasę po kraju Spotykam ludzi co dają natchnienia mi więcej niż stany na haju Mam to co chciałem publika mnie kocha Zamykam oczy i rapuje wersy co dają mi światło po nocach Robię co kocham nie mogło być lepiej Odrywam nogi od ziemi muzyką bo zamykam oczy i lecę Nie mogło być lepiej mam koncert ze Stepem Siano na, ruchy na buchy i coś tam odkładam powoli w skarpetę Nie mogło być lepiej dziś latam po świecie I sam nie wiem ziomuś gdzie kolejna podróż mnie jeszcze zawiedzie Mam kasę mercedes hrhr i warczę #Ferrari W chuju mam ciebie i ciebie i ciebie i wszystkich tych twoich zazdrosnych ziomali Płynę na fali mach na mara cały los niby mam na barach Przez wódę znowu skończę w barach Nie wychodzi mi tak się staram Ref: Może znajdę na tą głowę kiedyś złoty środek Na razie mam to co chciałem to co chciałem robię Teraz tylko daj zdrowie Boże proszę cie Już nauczyłem się jak delektować każdym dniem x2 Mam to co chciałem nie mogło być lepiej Moi idole dziś przy jednym stole i mamy co kruszyć do bletek Nie mogło być lepiej Ej chce własną Corrvette Wiem zawistni ludzie by chcieli żebym skończył na dnie Nie, mam obrany cel dojdę do niego tu nawet po trupach Typów co myślą że nie oddam życia za wersji jak Begi i Tupac Rap to nauka wystarczy tylko nauczyć się słuchać Pierdole dragi chodź nie będę kłamał że czasem nie zdarzy się tutaj Nałóg to suka dosłownie każdy wiem to byłem Wóda i dragi tak bardzo chcą odebrać od tego życia mi siłę Chemia promile to nielichy bilet he pociąg już czeka, krzyżyk na drogę bo zrobię co mogę tu żebym tam z tobą nie jechał Na moich pociechach co jeszcze ich nie ma Chce widzieć uśmiech a chudziutkie lata tu moim talentem zamienić na tłuste Nim na zawsze usnę, stanę przed lustrem W twarz se wykrzyczę Nie mogło być lepiej mam to co chciałem wygrałem życie Ref:Może znajdę na tą głowę kiedyś złoty środek Na razie mam to co chciałem to co chciałem robię Teraz tylko daj zdrowie boże proszę cie Już nauczyłem się jak delektować każdym dniem x2 Mam to co chciałem nie mogło być lepiej Dostaje tak dużo ciuchów że czasem zapominam odrywać metek Nie mogło być lepiej Rap poleciał w eter Tysiące ludzie na hali w Poznaniu w Sopocie prawie 6-setek Nie mogło być lepiej mam mega tapetę Patrze na płyty w tych ramkach i czuje że mogę być dumnym człowiekiem Nie mogło być lepiej men przed lustra na scenę Dodaje wiary tym ludziom swe siły i przez to się czuje raperem Zrobiłem karierę he Jak sukces to hejty Nie rozumieją że dają mi fejmu że piszą tu o mnie ja mc Ja wciąż pisze wersy nawet nie myślę by przestać Do puki będą tu ludzie co wstają gdy tylko się znajdą na deskach Nawet nie myślę by przestać Marzyłem o tym od dawna A teraz nie mogę uwierzyć że wszystko to o czym marzyłem się sprawdza Wakacje na Jachtach z małego miasta Po co ze świateł Nie mogło być lepiej mam to co chciałem profesja raper Ref:Może znajdę na tą głowę kiedyś złoty środek Na razie mam to co chciałem to co chciałem robię Teraz tylko daj zdrowie boże proszę cie Już nauczyłem się jak delektować każdym dniem x4 Tłumaczenia w kontekście hasła "lepiej być" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: mogło być lepiej, powinny być lepiej, mogłoby być lepiej, być może lepiej, muszą być lepiej [ prᴏsiła mnie: synᴜ nie rapᴜjA dᴢisiaj prᴢynᴏsᴢę jej kanapki ᴢ rapᴜI żyje beᴢ straᴄhᴜ jak PaƖᴜᴄhDᴏpierᴏ mam ᴢamiar ᴡkᴜrᴡić pedałóᴡJak ᴡyᴄiąɡnę nᴏᴡa X5 ᴢ saƖᴏnᴜTᴏ na bank prᴢestaną się ᴡᴏᴢić pᴏmałᴜZiᴏmki mi móᴡimy prᴢestańNikt tᴜ jesᴢᴄᴢe niɡdy się nie ᴡybił ᴢ teɡᴏ miejsᴄaDᴜpy mi móᴡiły prᴢestańDᴢiś by dały dᴜpy, żeby siedᴢieć pᴏ baᴄkstaɡaᴄhTa mᴜᴢyka ᴜᴢaƖeżniaBędąᴄ ᴢ tᴏbą sᴢᴄᴢery: tᴏ inneɡᴏ żyᴄia nie ᴢnamI nie trafiłem dᴏ pierdƖaChᴏć jakᴏ małᴏƖat się bᴜjałem pᴏ kᴏmendaᴄhWiem, ᴢe miałᴏ mnie tᴜ teraᴢ byćAƖe nie ᴡierᴢyłem ᴡ tᴏ ᴄᴏ pᴏᴡiesᴢ ty i tyKażdy ᴢ niᴄh ᴡ sᴜmieCiąɡƖe mi pᴏᴡtarᴢał że ᴄᴢeɡᴏś nie ᴜmiemCᴢeɡᴏ nie rᴏᴢᴜmiesᴢJak mi ᴡ rᴏᴢᴜmie nie siedᴢisᴢNie ᴢadaᴡaj pytań, kiedy nie ᴄhᴄesᴢ ᴏdpᴏᴡiedᴢiKiedy mᴏje fƖᴏᴡ tᴏ ƖeᴄiTypie, tᴡᴏje ƖeżyA ᴡ tᴏ, ᴄᴏ ᴄᴢasem naᴡijasᴢ ᴄhyba sam nie ᴡierᴢysᴢ[Refren.]Tam skąd pᴏᴄhᴏdᴢę, śmierć tᴏ ᴜᴄieᴄᴢkaPamiętam jak ᴢdjąłem ᴢe sᴢnᴜróᴡ ᴢiᴏmeᴄᴢkaI nieraᴢ Ɩądᴜję na deskaᴄhA naᴡet nie myśƖę że móɡłbym jᴜż nie ᴡstaćZnóᴡ ᴡrᴢᴜᴄam słᴏᴡa na bityBᴏ kᴏᴄham tᴏ bardᴢᴏI nie mᴏɡę prᴢestaćTam skąd pᴏᴄhᴏdᴢę, śmierć tᴏ ᴜᴄieᴄᴢkaPamiętam jak ᴢdjąłem ᴢe sᴢnᴜróᴡ ᴢiᴏmeᴄᴢkaI nieraᴢ Ɩądᴜję na deskaᴄhA naᴡet nie myśƖę że móɡłbym jᴜż nie ᴡstaćZnóᴡ ᴡrᴢᴜᴄam słᴏᴡa na bityBᴏ kᴏᴄham tᴏ bardᴢᴏI nie mᴏɡę prᴢestać[ mnie strasᴢył, miał ᴡ ᴄhᴜj paraɡrafóᴡDᴢisiaj jᴜż prᴢestał, nie rᴏbiłbym rapᴜI ᴄhᴏdᴢiłbym ᴡ straᴄhᴜ prᴢeᴢ bramyBᴏ dᴏ kᴏńᴄᴢ żyᴄia bym nie ᴢmył tej sᴢramyWięᴄ sprᴢedałem rapy nie ᴢiᴏmóᴡ na pałaᴄhKᴏƖejne sᴏƖᴏ, ᴢnóᴡ bƖanta ᴏdpaƖamZiᴏmki mi móᴡiły prᴢestańJakby ᴏ ᴄᴏś pytał naᴡet nie móᴡ mᴜ ɡdᴢie miesᴢkasᴢDᴜpy mi móᴡiły prᴢestańDᴢiś ᴡidᴢą raperaI na ᴜᴄhᴏ móᴡią, ᴡeź nasA ja móᴡię sᴏbie prᴢestańTᴏ jᴜż nie te ᴄᴢasy kiedy Ɩeᴄiałeś jak bestiaI nie ᴏdkƖepię na deskaᴄhChᴏć sᴢpᴏny nałᴏɡóᴡ ᴄiąɡƖe nie dają mi prᴢestaćWhisky pᴏ kᴏnᴄertaᴄhCiąɡƖe te aftery, ᴢamiast spᴏkᴏjnie ᴏdespaćCiąɡƖe ᴜskᴜteᴄᴢniam, tᴏ ᴄᴢeɡᴏ bym nie ᴄhᴄiałJebane demᴏny ᴡ mᴏjej ɡłᴏᴡie móᴡię: Ɩeć tam!A ᴄe rᴏdᴢinę dƖa dᴢieᴄkaWidᴢę ᴄᴏ się dᴢieje prᴢeᴄież ᴢ ᴢiᴏmami pᴏ kreskaᴄhNie prᴢestanę ᴢrᴏbię ᴡsᴢystkᴏCałe mᴏje żyᴄie tᴏ ten pierd* hip hᴏp[Refren.]Tam skąd pᴏᴄhᴏdᴢę, śmierć tᴏ ᴜᴄieᴄᴢkaPamiętam jak ᴢdjąłem ᴢe sᴢnᴜróᴡ ᴢiᴏmeᴄᴢkaI nieraᴢ Ɩądᴜję na deskaᴄhA naᴡet nie myśƖę że móɡłbym jᴜż nie ᴡstaćZnóᴡ ᴡrᴢᴜᴄam słᴏᴡa na bityBᴏ kᴏᴄham tᴏ bardᴢᴏI nie mᴏɡę prᴢestaćTam skąd pᴏᴄhᴏdᴢę, śmierć tᴏ ᴜᴄieᴄᴢkaPamiętam jak ᴢdjąłem ᴢe sᴢnᴜróᴡ ᴢiᴏmeᴄᴢkaI nieraᴢ Ɩądᴜję na deskaᴄhA naᴡet nie myśƖę że móɡłbym jᴜż nie ᴡstaćZnóᴡ ᴡrᴢᴜᴄam słᴏᴡa na bityBᴏ kᴏᴄham tᴏ bardᴢᴏI nie mᴏɡę prᴢestać
Tekst piosenki Nie mogło być lepiej Mam to co chciałem Nie mogło być lepiej Panna za ladą mnie prosi o podpis Gdy robię zakupy w jej sklepie Nie mogło być lepiej Mam trasy po kraju Spotykam ludzi co dają natchnienia mi Niż praca na haju Mam to co chciałem Publika mnie kocha Zamykam oczy i rapuje wersy Co dają mi światło po nocach

Search for another track... Length(?) Length of the track. First number is minutes, second number is seconds. 04:41 Tempo(?) Tempo of the track in beats per minute. If the track has multiple BPM's this won't be reflected as only one BPM figure will show. 80 Key(?) Key of the track. This data comes from Spotify. I am actively working to ensure this is more accurate. G Maj Loudness(?) Average loudness of the track in decibels (dB). Values typically are between -60 and 0 decibels. Tracks are rarely above -4 db and usually are around -4 to -9 db.

Czemu? Nawet nie wiem. Jednak no cóż zostały nam niecałe 2 lata a ja nie zamierzałam zmieniać klasy, zbyt bardzo przywiązałam się do tej bandy debli zwanej też moją klasą. Dzwonek zadzwonił a cała grupa weszła do sali. Nauczycielka nie szokując nikogo znajdowała się już w klasie. Czy ta kobieta jest jakimś wampirem?
ZBUKU , Nie mogło być lepiej Mam to co chciałem Nie mogło być lepiej Panna za ladą mnie prosi o podpis Gdy robię zakupy w jej sklepie Nie mogło być lepiej Mam trasy po kraju Spotykam ludzi co dają natchnienia mi Niż praca na haju Mam to co chciałem Publika mnie kocha Zamykam oczy i rapuje wersy Co dają mi światło po nocach Robię co kocham Nie mogło być lepiej Odrywamy nogi od ziemi muzyką Bo zamykam oczy i lecę Nie mogło być lepiej Mam kontrakt ze sklepem Siano na ruchy, na buchy I coś tam odkładam powili w skarpetę Nie mogło być lepiej Dziś lat mapo świecie I sam nie wiem ziomuś gdzie kolejna podróż mnie jeszcze zawiedzie Mam klasę mercedes I ferrari I w chu* mam ciebie i ciebie I wszystkich tych twoich zasranych ziomali .. Cała noc niby mam na barach Przez wódę w końcu Skończę w barach Nie wychodzi mi Tak się staram Może znajdę na tą głowę w końcu złoty środek Na razie mam to co chciałem to co chciałem robię Teraz tylko daj zdrowie Boże proszę cię Już Nauczyłem się jak delektować się każdym dniem /2x Mam to co chciałem Nie mogło być lepiej Moi idole dziś przy jednym stole I mamy co kruszyć do bletek Nie mogło być lepiej Chce własną corvettę Wiem, Zawistni ludzi żebym chcieli bym skończył na dnie Nie, mam obrany cel Dojdę do nie go tu nawet po trupach Typów co myślą ze nie oddaj życie za wersy jak Biggie i Tupac Ej, rap to nauka Wystarczy tylko nauczyć się słuchać Pierd* dragi choć nie będę kłamał że czasem nie zdarzy się tutaj Nałóg to .. Dosłownie każdy, wiem to – byłem Wóda i dragi tak bardzo chcą mi odebrać odo tego życia siłę Chemia promile to nielichy bilet Krzyżyk na drogę, bo zrobię co mogę żeby tam z tobą nie jechał Dla moich pociecha, co jeszcze nie ma Chce widzieć uśmiech A chudziutkie lata tu moim talentem zamienić na tłuste Nim na zawsze usnę Stanę przed lustrem Z paszczy wykrzyczę Nie mogło być lepiej Mam to co chciałem Wybrałem życie Może znajdę na tą głowę w końcu złoty środek Na razie mam to co chciałem to co chciałem robię Teraz tylko daj zdrowie Boże proszę cię Już Nauczyłem się jak delektować się każdym dniem /2x Mam to co chciałem Nie mogło być lepiej Dostaje tak dużo ciuchów, ze czasem zapominam odrywać metek Nie mogło być lepiej Tysiące ludzi na hali w Poznaniu W Sopocie prawie 6 setek … Nie mogło być lepiej Mam mega tapetę patrzę na płyty w tych ramkach i czuje ze mogę być dumnym człowiek Nie mogło być lepiej Man, sprzed lustra na scenę Dodaję wiatry tym ludziom I przez to się czuję raperem Zrobiłem karierę Jak sukces to hejty Nie rozumieją że dają mi fejmu Jak piszą to o mnie jak mc’s ,ja wciąż pisze wersy Nawet nie myślę by przestać Dopóki będą tu ludzie co wstają Jak tylko się znajdą na deskach Nawet nie myślę by przestać Marzyłem o tym od dawna A teraz nie mogę uwierzyć, ze wszystko to o czym marzyłem się sprawdza Wakacje na … Z małego miasta .. Nie mogło być lepiej Mam to co chciałem Profesja: raper! Może znajdę na tą głowę w końcu złoty środek Na razie mam to co chciałem to co chciałem robię Teraz tylko daj zdrowie Boże proszę cię Już Nauczyłem się jak delektować się każdym dniem /2x ZBUKU - Nie mogło być lepiej w .
  • bbxl1537fz.pages.dev/625
  • bbxl1537fz.pages.dev/481
  • bbxl1537fz.pages.dev/305
  • bbxl1537fz.pages.dev/142
  • bbxl1537fz.pages.dev/504
  • bbxl1537fz.pages.dev/246
  • bbxl1537fz.pages.dev/490
  • bbxl1537fz.pages.dev/402
  • bbxl1537fz.pages.dev/634
  • bbxl1537fz.pages.dev/606
  • bbxl1537fz.pages.dev/152
  • bbxl1537fz.pages.dev/216
  • bbxl1537fz.pages.dev/342
  • bbxl1537fz.pages.dev/348
  • bbxl1537fz.pages.dev/45
  • zbuku nie mogło być lepiej tekst